Piękna i modna w każdym wieku!
24 maja do księgarni trafił przewodnik modowy dla dojrzałych kobiet Dojrzała elegancja. Modna i piękna w każdym wieku, autorstwa wrocławskiej blogerki i stylistki Krystyny Bałakier. Jest skierowana do czytelniczek, które wciąż poszukują własnego stylu, czują się źle w swojej skórze i szukają nowego pomysłu na siebie. Czy stylu można się nauczyć i jak zaplanować zmianę – o tym opowiedziała nam w rozmowie sama Autorka.
Właśnie wydała Pani książkę Dojrzała elegancja. Modna i piękna w każdym wieku. Pisze Pani w niej, że prawdziwy styl nie ma wieku. Jak Pani myśli, kiedy kobieta staje się naprawdę świadoma swojego stylu?
Krystyna Bałakier: Różnie to bywa. Kobieta koło czterdziestki w zasadzie powinna mieć już swój indywidualny styl, lecz to zależy, czy miała wcześniej możliwość eksperymentowania. Świadomość posiadania go wynika z tego, czy w ogóle interesujemy się tym, co na siebie wkładamy. Jest dużo tak zwanych abnegatek, których ten temat po prostu nie interesuje, a także kobiet, które nie zdają sobie sprawy, jak ważny obecnie jest wygląd. Nie mówię tu o tych, które nie doceniają jego wagi dla własnego dobrego samopoczucia. A potrzebujemy go coraz bardziej, gdy wraz z wiekiem następują nieuniknione, niekorzystne zmiany figury i przybywa zmarszczek.
A kiedy Pani odnalazła swój styl? Na blogu czy Instagramie można Panią nierzadko zobaczyć w odważnych i nieszablonowych stylizacjach.
K.B.: Za młodu miałam dużo możliwości, by eksperymentować z różnymi stylami mody, więc mój indywidualny styl ukształtował się dosyć wcześnie. Obecnie także dużo eksperymentuję w tej dziedzinie — pozostaję jednak wierna swoim zasadom. Myślę, że dzięki temu mój styl ewoluuje i robi się coraz ciekawszy.
Czy stylu można się nauczyć? Jak go odnaleźć po pięćdziesiątce, sześćdziesiątce?
K.B.: Moim zdaniem to zależy od osoby, która chce go posiadać. Ubiór musi być spójny z charakterem, powinien pasować do osobowości. To nie jest łatwe do nauczenia się, są osoby, które nigdy nie odnajdą swojego stylu.
Poszukiwania stylu nie powinnyśmy zaczynać od szafy, ale od… głowy! Najpierw zadajmy sobie pytanie, czego naprawdę chcemy, a także zastanówmy się, co nam do tej pory przeszkadzało lub z czym miałyśmy największe trudności. Poszukajmy inspiracji i znajdźmy swój wzorzec w podobnym wieku i ze zbliżoną figurą, na przykład wśród znanych osób. Zerwijmy ze stereotypami i zastanówmy się nad tym, co chciałybyśmy osiągnąć. Odpowiedzi na te pytania ułatwią określenie własnego stylu i przyjęcie dobrych wzorców.
Dlaczego kobiety dojrzałe boją się być stylowe?
K.B.: Sądzę, że po prostu im się nie chce. Dobry wygląd najczęściej utożsamiają z wygodą, co jest podstawowym błędem, bo moim zdaniem może być stylowo, elegancko i jednocześnie wygodnie. Drugim powodem jest przejmowanie się osądem otoczenia — nie lubimy zwracać na siebie uwagi, bo co powiedzą sąsiedzi, rodzina i znajomi itd. To kolejny błąd. Przecież znacznie lepiej wyglądamy, gdy nasz ubiór jest dopasowany do charakteru. Jeśli kierujemy się powszechnie obowiązującymi stereotypami, nigdy nie będziemy w stanie znaleźć swojego indywidualnego stylu.
Jakie błędy modowe popełniają kobiety dojrzałe?
K.B.: Jest ich naprawdę wiele. Przede wszystkim, kupując ubrania, godzą się na kompromisy, bo przecież zaraz schudną, przytyją itd. Zazwyczaj zakrywają walory swoich figur, a uwypuklają mankamenty. Kupują na przecenach, nie zastanawiając się, czy ta rzecz rzeczywiście im się przyda. Używają zbyt mało kolorów i wzorów. Robią się na wampa lub na własną babcię — co dosyć szczegółowo opisałam w książce — i w ten sposób przekraczają pewne nieprzekraczalne granice.
Pani pięć najważniejszych rad zakupowych?
K.B.: Nie kupujmy dużo tylko dlatego, że jest tanio. Nie mylmy stylu z marką. Nie dopuszczajmy do żadnych kompromisów, jeśli chodzi o odzież — nie schudniemy z dnia na dzień, zbyt małe ubranie odłóżmy na wieszak. Kupujmy rzeczy pasujące do tych, które już mamy, a wtedy zawsze będziemy miały się w co ubrać. Nie oszczędzajmy na dodatkach, bo potrafią zdecydowanie uszlachetnić strój i dodać klasy.
Które kolory mają moc odmładzania?
Wszystkie pastele i biel, a także kolory, które dobrze współgrają z cerą i kolorem oczu. Na jasne barwy uważałabym jedynie przy sylwetce „jabłka” — jasna góra może niepotrzebnie poszerzyć ten typ figury. Butelkowa zieleń, czerń, brąz, bordo i szarości zwykle dodają lat. Jeśli jednak bardzo je lubimy, oddzielajmy je od twarzy dodatkami — szalami, naszyjnikami — w sprzyjających nam kolorach.
Z książki wiemy, że stawia Pani na klasyczne wzory. Jednak każda kobieta, pewnie Pani także, lubi powiew świeżości w swojej szafie. Które z najnowszych trendów mogłaby Pani polecić kobietom po sześćdziesiątce?
K.B.: Bardzo modny obecnie kombinezon świetnie modeluje niektóre typy sylwetki. Ważne jest, aby był uszyty z dobrej jakości materiału i miał odpowiedni fason, właściwie dobrany do figury — inaczej można sobie takim strojem zaszkodzić.
Zachęcam do częstszego noszenia soczystych kolorów oraz wzorów. Ich ciekawe połączenia mogą unowocześnić wizerunek, a zarazem odjąć parę lat.
Polecam również noszenie kapeluszy — dodadzą klasy każdej odpowiednio dobranej kreacji — a także kolorowych apaszek, które bardzo odmładzają.
Pani Krystyno, jest Pani blogerką, a od ośmiu lat stylistką i personal shopperką. Co sprawiło, że postanowiła Pani zająć się tym profesjonalnie?
K.B.: Przede wszystkim, świadcząc takie usługi, przekonałam się, jak duże są potrzeby w tym względzie — że jest tyle kobiet, które zupełnie sobie nie radzą i potrzebują pomocy fachowca. Wystarczyło przyjrzeć się dojrzałym kobietom na ulicy i zobaczyć, jak różnią się od młodszych Polek, które ostatnio zmieniły swój wizerunek — z pozytywnym skutkiem. Aby dotrzeć do większej liczby pań potrzebujących wsparcia, założyłam bloga, a teraz napisałam poradnik.
Jak Pani buduje zaufanie swoich dojrzałych klientek i przekonuje je do zmian? To nie jest łatwe. Potrzeba dużego wyczucia i znajomości psychologii.
K.B.: To prawda. Wszystkie moje poprzednie zawody nauczyły mnie tego, bo przez całe życie pracowałam z bardzo różnymi ludźmi i wśród ludzi. Dzięki temu nauczyłam się, jak z nimi rozmawiać i jak negocjować. Moje zadowolone klientki polecają mi następne, a to buduje zaufanie. Po latach pracy jestem postrzegana przez pryzmat doświadczenia — i to jest najlepsza reklama. Mój wiek także temu sprzyja, bo dojrzałe kobiety lubią, gdy radzą im dojrzali i doświadczeni specjaliści.
Może jest jakaś ważna lekcja, którą wyciągnęła Pani ze swoich codziennych doświadczeń stylistki?
K.B.: Najważniejsze w tym zawodzie są zaufanie i dobre relacje z klientką. Wspólne zakupy nie mogą być mordęgą. Powinny być przyjemnością, a nawet zabawą. Po nich muszę widzieć w oczach klientki zadowolenie i pełną akceptację, to dla mnie najlepsze podziękowanie za moją pracę.
W tworzeniu książki wzięło udział kilka pięknych modelek, z którymi przeprowadziła Pani naprawdę efektowne metamorfozy. Jak udało się je namówić do sesji i zmian — w niektórych przypadkach spektakularnych?
K.B.: Wszystkie panie już na etapie zgłaszania się na casting były zdecydowane na zmiany. W trakcie realizacji projektu były również bardzo zaangażowane w to, co wspólnie robiłyśmy. Ubrania dobierałam indywidualnie dla każdej z pań, licząc się z ich zdaniem i potrzebą komfortu. Przy tym projekcie miały okazję bardzo wiele nauczyć się, a także przekonać się naocznie, jak się pracuje przy profesjonalnych sesjach zdjęciowych. Jestem im bardzo wdzięczna za zaangażowanie i pracę włożoną w projekt — bez nich nie byłoby tej książki.
Może na koniec kilka słów motywacji dla naszych czytelniczek?
K.B.: Porzućcie negatywne odczucia na swój temat, nie oglądajcie się na opinie innych ludzi. Rozwijajcie się, nie przejmujcie się niedoskonałościami, bo nie ma kobiet doskonałych. Każda z nas jest jedyna w swoim rodzaju. Mam nadzieję, że proste zasady, które zawarłam w książce, pomogą Wam właśnie w odnalezieniu siebie. Liczę po cichu, że książka pozostanie z Wami i będzie Wam towarzyszyć na co dzień.
- Wrocławskie Dni Gerontologii: dla seniorów, opiekunów i wszystkich zainteresowanych [15-16 listopada] - 7 listopada, 2024
- I Forum Polityki Senioralnej: jak wspierać seniorów? [RELACJA] - 6 listopada, 2024
- „Gazeta Senior” listopad 2024 [11/2024] Sprawdź, co w numerze! - 30 października, 2024