Fake news — Nieodebrane świadczenie z ZUS, zarabiaj krocie na funduszu PZU emeryt+. Jak nie dać się nabrać [Poradnik dla seniora]
Te rzekome wiadomości są tak przygotowane, aby do złudzenia przypominały profesjonalne artykuły i wiadomości. Fake newsy wpływają na nasze decyzje zakupowe, preferencje polityczne, opinie i poglądy na tematy ważne, jak i błahe. Na przykładach przyglądamy się fake newsom, które stały się istną plagą. Podpowiadamy, jak nie paść ich ofiarą.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Fake newsy, czyli fałszywe informacje
Najczęściej spotykamy się z nieprawdziwymi informacjami, czyli fake newsami w telewizji oraz w mediach społecznościowych. Ale niesprawdzone wiadomości znajdziemy także na portalach informacyjnych i w gazetach. Bywa, że otrzymamy SMS-a z taką wiadomością. Raport „Dezinformacja oczami Polaków” przygotowanego przez Digital Poland mówi, że 80 proc. Polaków spotkało się z dezinformacją oraz fałszywymi informacjami o Polsce i świecie.
Fake news [czytaj: „fejk ńjus”] to z angielskiego „fałszywa informacja„. Termin ten oznacza dziś fałszywe wiadomości, które celowo są rozpowszechniane w mediach tradycyjnych, jak i społecznościowych.
Fake newsy szczególnie upodobały sobie media społecznościowe, z uwagi na łatwość ich udostępniania przez użytkowników. Kiedy emocje biorą górę, nikt nie zastanawia się nad źródłem „wiadomości”.
Fake newsy często można rozpoznać po tzw. clickbaitowych nagłówkach, których zadaniem jest poruszenie emocji czytelnika i zachęcenie do kliknięcia linku. Pojęcie clickbait (czyt. klikbejt) powstało na bazie angielskich słów click — kliknięcie i bait, czyli przynęta.
Często szokujące tytuły artykułów pozwalają wygenerować stronie internetowej dużą liczbę odsłon, za czym mogą iść wyższe zyski z reklam. Strony internetowe stosują wiele trików, aby przyciągnąć naszą uwagę, nie zawsze metody te są uczciwe.
Jak rozpoznać, że udostępniane przez innych użytkowników treści są zmyślone? Pokażemy Ci, jak łatwo dziś można spreparować informacje na kilku prostych przykładach.
Nieodebrane świadczenie z ZUS
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega przed fałszywymi wiadomościami SMS rozsyłanymi przez oszustów. Wiadomość dotyczy rzekomego nieodebranego świadczenia z ZUS. SMS informuje, że aby je jak najszybciej odebrać, należy kliknąć link.
Te wiadomości nie są rozsyłane przez ZUS! Rzeczniczka Zakładu zapewnia, że wiadomości SMS o rzekomym nieodebranym świadczeniu ZUS z prośbą o przejście do linku, nie są wysyłane przez ZUS. — Nie wysyłamy do nikogo wiadomości z linkami, w które należy wejść, nie prosimy też o podawanie danych wrażliwych niezabezpieczonymi kanałami — informuje Rzecznika ZUS we Wrocławiu Iwona Kowalska-Matis.
Nie należy klikać w podejrzane linki ani pobierać załączników niewiadomego pochodzenia zarówno w mailach, jak i SMS-ach. Zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku otrzymania wiadomości o podejrzanej treści, zwłaszcza informacji zawierających linki — dodaje.
Dodatki do emerytury, które aktualnie obowiązują oraz jakie są zasady ich wypłaty przeczytasz w artykule: Dodatki do emerytury 2023, sołtysowe, 13. i 14. emerytura, waloryzacja, zwrot podatku, 500plus dla seniora, 200plus [ZESTAWIENIE]
Maryla Rodowicz — fałszywy cytat
Cytaty wyglądają bardzo wiarygodnie, szczególnie gdy są wielokrotnie powielane i udostępniane w sieci. Jakiś czas temu na Facebooku pojawiło się zdjęcie Maryli Rodowicz z bardzo wymownym podpisem — Pani Maryla Rodowicz w wywiadzie ujawniła poparcie dla PiS: “Gdyby nie pan Jarosław Kaczyński oraz Andrzej Duda ten kraj by zszedł na bezbożne psy”.
Autor obrazka nigdzie nie wskazuje źródła, z którego pozyskał informacje, a sam news został udostępnionym co najmniej 700 razy. Manager artystki wydał oficjalne oświadczenie, w którym zaprzeczył, aby piosenkarka wypowiedziała przypisywane jej słowa. Mimo wszystko do dzisiaj wiele osób jest przekonanych, że Maryla Rodowicz aktywnie popiera PiS.
Wyjaśnienia dotyczące tego fake newsa znaleźliśmy na portalu demagog.org.pl TUTAJ, który zajmuje się sprawdzaniem autentyczności treści i wypowiedzi.
Jerzy Owsiak — fałszywe doniesienia
Fałszywe doniesienia często bazują na niepełnych informacjach lub polegają na przeinaczaniu faktów. Tak było w przypadku wiadomości udostępnianej na Facebooku, która sugerowała, że Jerzy Owsiak dzięki działalności charytatywnej zarabia ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie. Oto jej treść:
„Od dokładnie 30. lat nic innego nie robi poza jak to nazywa działalnością charytatywną. 30 lat temu jeździł starym Fiatem 125p. Dzisiaj jest multimilionerem z majątkiem wartym ponoć ponad 40 milionów złotych. To ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie. Nieźle — charytatywnie.
W tym fake newsie zawarto kilka prawdziwych i nieprawdziwych informacji. Jerzy Owsiak faktycznie zajmuje się działalnością charytatywną, ale nie jest to jego jedyne zajęcie. Wynagrodzenie otrzymuje, ale za bycie prezesem zarządu Złotego Melona i wynosi ono dokładnie 10 tysięcy złotych miesięcznie, a nie 100 tysięcy, jak przekonuje autor wpisu. Dodatkowo Jerzy Owsiak prowadzi odpłatne wykłady i pracuje w radiu, co w poście zostało całkowicie pominięte. Z wyjaśnieniami w tym przypadku także przyszedł nam serwis demagog.org.pl
Seniorze, nie daj się oszukać! Oszustwo na wnuczka i inne wyłudzenia na seniorach [Różne PRZYKŁADY]
Zwyciężczyni Milionerów — wypowiedź wyrwana z kontekstu
Bardzo często fake newsy budowane są na wypowiedziach znanych osób, które zostały wyrwane z kontekstu. W ten sposób postąpiono między innymi z Marią Romanek, emerytką z Krakowa, która wygrała w Milionerach. Do tego celu wykorzystano fragment wywiadu telewizyjnego, w którym pani Maria opowiada, na co wydała pieniądze. Film został użyty do zareklamowania platformy „Pattern Trader”, czyli narzędzia, które bazuje na giełdzie i ma służyć do pomnażania pieniędzy użytkowników. W filmie występuje lektor, który świadomie wprowadza odbiorców w błąd, podając nieprawdziwe informacje o zarobkach pani Marii. Wizerunek kobiety został wykorzystany bez jej zgody. Niestety wielu internautów uwierzyło, że seniorka naprawdę jest użytkowniczką tego portalu. Serwis demagog.org.pl zdemaskował także i tę kwestię.
Doktor celebryta – nieistniejące osiągnięcia i publikacje
Fake newsy coraz częściej powstają z chęci zysku, bywają misterną historią budowaną przez dłuższy czas. Tak było w tym przypadku. Adam Pabiś przedstawiał się na stronie swojego ośrodka, gdzie przyjmował pacjentów skarżących się na szumy uszne, jako doktor audiologii i neurobiologii. Rzekomy specjalista gościł w popularnych programach największych stacji telewizyjnych i radiowych. Sfingował m.in. publikacje naukowe, które miały potwierdzać jego wybitne osiągnięcia. Przez lata przyjmował pacjentów i oferował im drogie aparaty słuchowe.
Mateusz Baczyński i Janusz Schwertner z Onetu 2 lutego br. publikując wyniki dziennikarskiego śledztwa, zadali kłam historii, w którą uwierzyło wiele osób, nie tylko seniorów.
„Schemat oszustwa zawsze jest ten sam. Pacjent przychodzi do gabinetu. Pabiś przeprowadza badania i informuje o swojej nowatorskiej metodzie. Następnie proponuje zakup sprzętu. Gdy po czasie kłamstwo wychodzi na jaw, Pabiś zrywa kontakt. Za terapię i neuroprocesor pacjenci płacą mu łącznie średnio od 3 do nawet 7 tys. zł„. – czytamy w artykule, link do całego artykułu TUTAJ.
Szumy uszne są wyjątkowo uciążliwą przypadłością, ale wciąż nie ma prostej, skutecznej metody leczenia. Nie powinniśmy traktować występu w telewizji śniadaniowej jako gwaranta wiarygodności. Media w doborze gości kierują się różnymi kryteriami. Często nie dysponują zespołem, który mógłby zweryfikować kompetencje zapraszanego gościa. Bądźmy czujni!
Fundusz PZU Emeryt+ to oszustwo
Znane marki także bywają wykorzystywane. Podszycie się pod znajomo brzmiącą nazwę z chęci szybkiego zysku, to kolejny częsty schemat.
W internecie pojawiły się reklamy i wpisy w mediach społecznościowych dotyczące rzekomego programu Emeryt+. Autorzy podszywają się pod PZU, wykorzystując nazwę firmy oraz jej logo.
Na swojej stronie internetowej informują, że są pierwszym w Polsce emerytalnym funduszem aktywnego zarabiania. Chwalą się, że są wspierani przez ZUS, partię Prawo i Sprawiedliwość oraz Ministerstwo Finansów. Oczywiście inwestycja w rzekomy fundusz PZU Emeryt+ ma przynieść emerytom spory zysk, przygotowano nawet kalkulator, gdzie można go sobie policzyć. Znajdziemy tu również sfabrykowane zdjęcia i komentarze rzeszy zadowolonych klientów. Brzmi pięknie, ale to jedno wielkie oszustwo.
PZU w oficjalnym komunikacie poinformowało, że nie oferuje „funduszu aktywnego zarabiania Emeryt+”. Firma zaapelowała również, aby klienci zachowali szczególną ostrożność i nie klikali linków pochodzących z niesprawdzonego źródła. Próby wyłudzeń poleca zgłaszać na adres: rzecznik@pzu.pl lub na Policję.
Fake newsy są niebezpieczne dla seniorów
Przykłady te udowadniają, że fake news to więcej niż plotka. Celem fake newsów często jest zniechęcenie do danej osoby lub poglądów, a także podważenie faktów np. naukowych.
Coraz częściej w tworzeniu nieprawdziwych informacji chodzi o pozyskanie odbiorców, zwiększenie zasięgów lub nakłonienie ludzi do skorzystania z konkretnego produktu, usługi lub wyłudzenie pieniędzy od osób zwabionych chęcią wysokiego zysku przy minimalnych nakładach finansowych.
Sprawdzenie informacji zawsze było i jest pracochłonne. W przypadku osób, które nie posiadają wiedzy i nie dysponują właściwymi narzędziami, weryfikacja wiadomości może być po prostu niemożliwa. Dlatego warto zachować dystans do publikowanych treści, szczególnie jeśli budzą one nasze silne emocje – co może być ważną wskazówką, że to fake news!
Jak rozpoznać fake newsy – krok po kroku
Jak sprawdzić, czy informacja jest prawdziwa? Kilka podpowiedzi, jak poruszać się w świecie nowych mediów.
- Zawsze weryfikuj informację, zanim ją udostępnisz i przekażesz dalej – np. sprawdź, jaka organizacja lub osoba ją udostępnia. Czy ta wiadomość pasuje do niej, ponieważ ktoś może się pod nią podszywać.
- Nie traktuj mediów społecznościowy np. Facebooka, jako jedynego źródła informacji. Wyrób w sobie nawyk sprawdzania interesujących cię wiadomości w innych źródłach np. zaufanych portalach internetowych. Sprawdź, czy ktoś o tym już pisał oraz jakie media podchwyciły ten wątek. Jeżeli nie możesz nic znaleźć na ten temat, to może być sfabrykowany fake news.
- Czytaj i oceniaj komentarze. Czy robią wrażenie obiektywnych i są zróżnicowane? Może są stronnicze – wyłącznie pozytywne albo tylko negatywne.
- Korzystaj z portali, które zajmują się profesjonalną weryfikacją faktów np. demagog.org.pl. Lektura serwisów takich jak demagog.org.pl pozwoli Ci nabrać większej wprawy w rozpoznawaniu fałszywych informacji. Praktyka czyni mistrza.
- Jeśli wciąż nie masz pewności, czy informacje zawarte we wpisie są prawdziwe, to możesz też poprosić o pomoc w ich sprawdzeniu członków rodziny, przyjaciół, którzy mają większą wiedzę na dany temat.
Fake newsy to realne zagrożenie dla osób, które często korzystają z internetu. W ten sposób można łatwo paść ofiarą poważnego oszustwa. Dlatego warto podchodzić z dystansem do rewelacji i szokujących doniesień, które pojawiają się w sieci. Jeśli nie chcesz przyczyniać się do rozpowszechniania fake newsów, to zachowaj czujność i pamiętaj, aby nie udostępniać niesprawdzonych informacji.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
Zobacz również:
- Bezpłatne porady notariuszy w całej Polsce! Sprawdź, gdzie skorzystasz z pomocy w Dniu Otwartym Notariatu [adresy i numery telefonów] - 18 listopada, 2024
- BON SENIORALNY: projekt ustawy [KOMPENDIUM] - 15 listopada, 2024
- Zostań podcasterem! Warsztaty tworzenia podcastów dla seniorów - 14 listopada, 2024