ARESZT DOMOWY dla Seniora. Jurek Dudzik o nowych obostrzeniach

ARESZT DOMOWY dla Seniora. Jurek Dudzik o nowych obostrzeniach

Jerzy Dudzik

Ograniczenie wolności to poważna sprawa. Stosuje się ją za karę, za czyny zabronione. Tak w każdym razie uważałem do czasu, kiedy nastała epidemia. Nie jestem chory, a pomimo to zostały ograniczone moje prawo do swobodnego przemieszczania się.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl

Areszt domowy dla seniora

Reklama Reklama Amplifon

Nie jestem prawnikiem, ale czuję wewnętrznie, że tak nie wolno robić. Nie wolno zakazywać wychodzenia z domu osobom tylko dlatego, że mają więcej niż 70 lat. To dyskryminacja. I nie ma takiej możliwości, bym zmienił zdanie. Nie można ograniczać wolności konstytucyjnych rozporządzeniem. Nawet pańszczyźniany chłop miał więcej praw! Przypomnę, jaka jest treść tych trzech wersów rozporządzenia. Osoby, które ukończyły 70. rok życia, mogą się przemieszczać wyłącznie:

  • w celu wykonywania czynności zawodowych lub służbowych;
  • zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego;
  • sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych.

I koniec. W każdym innym przypadku wyjście Seniora z miejsca zamieszkania jest zabronione. Może ktoś powie, że spacer po parku jest niezbędną czynnością życiową, może się zdarzyć taki funkcjonariusz straży miejskiej, który uzna, że to nie jest niezbędna czynność życiowa. Chociaż, patrząc na regulamin więzienny, to tam nawet dla najgroźniejszych przestępców przewidziano trochę ruchu na spacerniaku. Czy pójście do kina, ogrodu zoologicznego, do teatru dla osoby po 70. to czynność niezbędna czy raczej powodująca zagrożenie zdrowia? Kto będzie uznawał i oceniał, co jest, a co nie jest niezbędną czynnością życiową. Strażnik miejski, policjant, komendant powiatowy straży pożarnej? Czy może sanepid? A w przypadku różnicy zdań, to kto ma rację – osiemdziesięcioletni staruszek, czy strażnik miejski? Oczywiście zawsze można powiedzieć, że ta przechadzka po lesie to sprawowanie kultu religijnego. Wszak ludy słowiańskie od zawsze uważały, że bóstwa żyją w lesie, w prastarych dębach, a boginki w bagienkach. Tylko czy ten przedstawiciel bezprawia zrozumie dowcip, i dlaczego mnie w ogóle zaczepia?

Reklama Reklama MultiSport

Swobody obywatelskie

Był taki czas w najnowszych historii Polski, kiedy władza wiedziała lepiej, co jest dobre dla społeczeństwa. W czasie stanu wojennego zostały ograniczone swobody obywatelskie, bo władza uznała, że tak jest lepiej dla zachowania bezpieczeństwa.
Po pół roku epidemii w Polsce już wiemy, że opieka nad osobami w podeszłym wieku jest niedostosowana do realnych zagrożeń m.in. zakażeń całych domów opieki wirusem. Zakażenia pojawiły się w DPS-ach wtedy, gdy pielęgniarki dorabiały w kilku miejscach. Wirusy były roznoszone przez lekarzy i pielęgniarki, którzy przechodzili zakażenie bezobjawowo. To dlaczego zamiast likwidować przyczynę i spowodować zatrudnienie na stałe białego personelu w domu opieki, karze się pensjonariuszy i odbiera się im swobody?
Czas teraz skomplikowany. Trudno wysunąć nos z mieszkania, a zdrowe zasady odżywiania się i utrzymania kondycji padły. Namawiam wszystkich do rozsądnych zachowań, noszenia maseczek, częstego mycia rąk i unikania bliskich kontaktów. Jest jednak zasadnicza różnica pomiędzy rozsądnymi zachowaniami a aresztem domowym, który w rozporządzeniu premiera został nałożony na obywateli po 70 roku życia. Nie zgadzam się na dyskryminację ze względu na wiek.

fot. AdobeStock

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl

Korpus Wsparcia Seniorów krok po kroku. Komu pomoże – granica wieku. Numer kontaktowy

O życiu w czasie zarazy, dr Jadwiga Kwiek w cyklu ABC psychologii dla seniorów

Redakcja
CATEGORIES
Share This

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.


This will close in 0 seconds