Aśka Borof. Powszednie misterium – wystawa w Muzeum Etnograficznym
Aśka Borof. Powszednie misterium, czyli o tym jak postrzega społeczność artystka z dyplomem Akademii Sztuk Pięknych.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Czy artyści powinni szokować?
Ładnie i zgodnie z kanonem już było. Jeśli chcesz, by zwrócono uwagę na ważne kwestie, to musisz się wyróżnić. Musisz pokazać więcej. A widz w tej masie informacji, która nas zalewa dostrzeże coś, co jest warte zainteresowania. Czy artyści powinni skłaniać do refleksji? Oczywiście jeśli potrafią w sposób zwięzły przekazać to co nas otacza. Nie ma potrzeby wyśmiewania się, czy żartowania z zachowań, jak to czyniono lata temu, zwalczając kulturę wsi i gwary. Przetrwały autentyczne mazurki i kujawiaki, przetrwały piosenki i skrywane zabobony. Mało tego, są odkrywane przez miastowych na nowo i fascynują.
Życie w mieście
Inne jest życie w mieście. Wpływ sąsiadów i mnogość rozrywek prowadzą do zatracenia obyczajów i sposobów radzenia sobie z przeciwnościami losu. W mieście mamy apteki, lekarzy, szpitale, kina, teatry i biblioteki. Dostęp do zdobyczy cywilizacji, sporo wolnego czasu na rozwój osobisty powoduje, że zapominamy, jak sobie kiedyś ludzie radzili. Czy aby na pewno? A może zostały przeniesione do miasta makatki i jelenie na rykowisku. Mało tego może mają się tam całkiem dobrze, razem z kurkami i gąskami na trawniku?
Na wsi
Życie wiejskie jest dostosowane do okoliczności przyrody. Wstaje się wcześnie i idzie spać razem z kurami. Inny rytm dnia i cały czas jest coś do zrobienia, czego nie można odłożyć na później. Aż nadchodzi jesień i zima i czasu wtedy więcej. Zaczyna się wspominanie i opowieści a na to nakładają się pradawne sposoby świętowania. Zaczynamy od święta kiedy wszystko zamiera 1 listopada, poprzez wróżby andrzejkowe, do przesilenia zimowego. W mieście powielamy zwyczaje przywiezione w czasie zaludniania miast. Ale czy je rozumiemy?
Aśka Borof. Powszednie misterium
Na wystawie w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu zobaczycie życie codzienne ludzi z cudnego zakątka Gdańska, jakim są Górki Zachodnie. Zobaczycie, w co wierzą, jacy są, czym się zajmują, na co chorują. Bardzo to jest etnograficzne. A w tle usłyszycie pierwotny śpiew grupy Odłam Źdźbło, piękny w prostocie i jakże wymowny. Na tym przykładzie możecie się zmierzyć z pytaniem: Jacy jesteśmy i czy na pewno tacy, jak nas postrzegają artyści? Chcecie się z tym zmierzyć? Jeśli tak, to wybierzcie się do Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu nie później niż do 18 sierpnia 2024. A może w czasie Dnia Muzeów 18 maja wstąpicie na wystawę?
Więcej informacji o wystawie i wydarzeniach towarzyszących znajdziecie na stronie Muzeum Narodowego we Wrocławiu, a informacje praktyczne o godzinach otwarcie i cenach biletów tutaj link.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
Za to w Ossolineum zobaczycie, czym fascynowali się książęta 200 lat Muzeum Książąt Lubomirskich
- We Wrocławiu „Miasto z piernika” i jarmark - 30 listopada, 2024
- Masowe wymieranie zwierząt - 27 października, 2024
- Gobeliny z Branic - 6 października, 2024