Bubliczki, gorące bubliczki. Pamiętacie piosenkę?

Piosenka Bubliczki przekroczyła granice i była przebojem w latach międzywojennych na całym świecie.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl

Bubliczki z Odessy

Reklama

Podobno, tak twierdzą mieszkańcy Odessy, piosenka tam właśnie powstała. Po krwawym początku dyktatury proletariatu, tak gdzieś w połowie lat dwudziestych dwudziestego wieku władza pozwalała na małą aktywność gospodarczą. Na Bulwarze Francuskim, a może przy schodach bliżej portu, rozstawiła swój kram z bublikami rozrywkowa dziewczyna. Poeta Andrzej Włast, który przetłumaczył piosenkę z rosyjskiego, nie miał wątpliwości, że sprzedawczyni bublików była znana z ulic miasta. Mało tego, była to rozrywkowa dziewczyna, co to jak zarobi, to wyprawi bal i będą tany od ściany do ściany. Wsłuchajcie się w słowa piosenki. Prawda, że kabaretowa. W tamtych latach radio było zupełnie nowym wynalazkiem. By posłuchać piosenek, chodziło się do kabaretu w dużych miastach. W warszawskich kabaretach Bubliczki śpiewała Zula Pogorzelska a za nią cała zbuntowana młodzież.

Reklama

Obwarzanki z Krakowa

precle, fot © Jerzy Dudzik

W Krakowie już po wojnie Bubliczki śpiewała Beata Rybotycka  tutaj posłuchacie piosenki. W Krakowie inna kultura to i sposób wyrabiania bułek z dziurą w środku inny. Krakowskie obwarzane bułki, bardziej zbliżone do tych z Istambułu. Nic dziwnego skoro po krakowskim rynku hasa sobie od czasu do czasu Lajkonik. Różnica pomiędzy tymi krakowskimi a tureckimi polega na rodzaju posypki. W Krakowie preferują mak, w Istambule zdecydowanie wolą sezam.

Reklama

Bubliki z Wilna

Za to w Wilnie bubliki możecie kupić na jarmarku Kaziuka. Nic dziwnego, przecież po całym zaborze rosyjskim te wygodne na zaspokojenie pierwszego głodu bułki kupowało się na jarmarkach.

Reklama

Cebulaki z Lublina

Natomiast ci, co z Lublina to zamiast bublików preferowali bajgle i cebulaki. Cebulaki nawet chyba lepsze od bublików. Za to w Nowym Jorku wszyscy co tam byli wiedzą, że najlepsze bajgle tylko na Brooklynie.

Do Wrocławia ściągnęli ludzie z różnych stron Rzeczpospolitej. Dlatego tu znajdziecie i precle i obwarzanki i bubliki. Trzeba tylko poszukać po piekarniach rzemieślniczych i na jarmarkach.

Jest jakaś magia w tych piekarniczych bułkach z dziurą w środku.

Atrakcje turystyczne. Siła napędowa turystyki