Jesienne wojaże do Czech
Do naszych południowych sąsiadów, do Czech, zawsze warto wpaść na kilka chwil.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Pokuta, czyli mandat
Od czasu kiedy jesteśmy w strefie Schengen krótkie wypady i dłuższe wojaże to nie problem. Należy jednak pamiętać, że w Czechach przestrzeganie przepisów jest bardziej rygorystyczne niż w Polsce. Jeśli popełnisz wykroczenie, czeka cię niezawodnie „pokuta”, czyli po polsku grzywna lub jak kto woli mandat karny. Pokuta powinna boleć i zwykle boli. Dlatego nie warto zostawiać samochodów w miejscach niedozwolonych i liczyć, że może się uda. Możecie być pewni, że nie uda się, miejscowa ludność przestrzega prawa i wymagają tego także od turystów.
Co nieco na ząb
Po krótszej lub dłuższej przejażdżce zwykle nachodzi nas ochota na małe co nieco. I tu może być problem. W porze obiadowej w miejscowych hospódkach i restauracjach nie wszędzie dostaniecie obiad. Wynika to ze zwyczaju rezerwowania miejsc i przygotowywania posiłków pod wcześniejsze zamówione obiady. Zamiast stołówek zakładowych miejscowe restauracje oferują posiłki dla swoich. Jeśli chcesz zjeść obiad, to możesz dzień wcześniej zamówić. Nikt nie będzie gotował i wyrzucał do śmietnika jedzenia, tylko dlatego, że może akurat zjawią się turyści. W większych miejscowościach zwykle jest jakaś restauracja, gdzie panują normalne obyczaje. Tam zamówisz posiłek tak jak w Polsce.
Natomiast zawsze w każdej hospódce napijesz się piwa i dostaniesz jakieś przekąski, na przykład smażony ser zwany smažák z tatarską omacką. To wspaniałe dzieło czeskiej kuchni syci wybornie, a robi się to tak. Gruby na palec kawałek twardego sera ementalera panierujemy porządnie w mące jajku i bułce, panierkę dociskamy i wrzucamy na gorący tłuszcz. Wygląda cudownie, a z okładek chrupiącej panierki wypływa roztopiony ser wprost do sosu tatarskiego lub do żurawiny.
Kralik i kachna
Mieszkający bliżej czeskich kopców wybierają się czasami w poszukiwaniu nowych doznań kulinarnych właśnie do Czech. Stali bywalcy czeskich jadłodajni uwielbiają zajadać się kralikami i kachną, czyli królikami i kaczką. Pół kaczki na talerzu zaspokoi głód każdego łakomczucha. Jednak popisowym daniem czeskiej kuchni jest svíčková na śmietanie. Polędwica wołowa w sosie śmietanowym z bułkowym knedlikiem. Czasami w menu znajdziecie falešná svíčková to podobne danie, ale wołowina jest z udźca, a nie z polędwicy. Takie drobiazgi też są istotne w kuchni naszych południowych sąsiadów.
Do Czech z Czech Tourismem
Przygraniczne miasteczka szybko dostrzegły, że dodatkowe pieniądze z turystyki pozwalają lepiej żyć. Stąd też powstała organizacja turystyczna „Czech Tourism”, która pomaga w poznaniu zwyczajów w Czechach. Na stronach Czech Tourismu i Visit Czech Republik znajdziecie mnóstwo informacji ułatwiających przebywanie w Czechach. Są informacje dla kierowców o zwolnieniach z opłat, jeśli poruszasz się samochodem elektrycznym lub hybrydą spełniającą przepisy. Są informacje o festiwalach i wydarzeniach kulturalnych i atrakcjach turystycznych.
To zadziwiające
Za każdym razem, kiedy jedziemy do Czech, popadamy w błogi stan zadowolenia, który udziela się nam od miejscowych. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Ważne w życiu jest piwo, ważne jest dobre jedzenie, ale najważniejszy jest spokój ducha i poczucie dobrze wypełnionego pracą dnia. Po pracy nie musimy być za bardzo znużeni, ale powinniśmy z dumą popatrzeć na wykonane dzieło i z zadowoleniem stwierdzić — udało się, jak w przepisie. Można napić się piwa. Może dlatego na moście Karola w Pradze spotkać można jazzujących muzyków, którzy jednak grają jak z nut?
Coś dla ducha
Po porządnym obiedzie nic tak nie wzbudza emocji, jak zamek lub pałac do zwiedzania. Zamki zwykle są na pagórkach i trzeba kapkę się wysilić, by doczłapać się na górkę. Pałace zwane w Czechach zamkami są ciekawsze, ale zwykle oprowadzanie jest z przewodnikiem. Po co mają się samodzielnie włóczyć po komnatach turyści, kiedy i tak nie za bardzo zrozumieją, co oglądają. A wycieczka powinna uczyć. Zatem bilety kupuje się na określoną godzinę i wysłuchujemy przy okazji mnóstwa informacji o epokach historycznych, zwyczajach, strojach i bezeceństwach. Naprawdę pouczające, szczególnie bezeceństwa.
Jednak jeśli wolicie zażywać ruchu, to po czeskiej stronie są wspaniałe zorganizowane trasy rowerowe, a udogodnieniem jest transport cyklistów i rowerów z pojazdami pod górę. I to jest prawdziwa turystyka rowerowa. Przecież wiadomo, że jazda rowerem z góry jest dużo przyjemniejsza od wjeżdżania pod górę. Wiedzą o tym nawet narciarze.
I poczytajcie o cenach biletów kolejowych dla emerytów w Czechach, to jest rewelacja. Wyszukiwarka połączeń kolejowych i autobusowych.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
- Królowa Śniegu, premiera w Operze Wrocławskiej - 16 grudnia, 2024
- Premiera w Pantomimie. „STADO. W środku jesteśmy baśnią” - 7 grudnia, 2024
- We Wrocławiu „Miasto z piernika” i jarmark - 30 listopada, 2024