Koźlak majowy
Wraca moda na piwa rzemieślnicze. Pytaj o piwo koźlak majowy, to ten czas.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Czasy miejskich browarów
Był czas, że w każdym większym mieście budowano browar a czasem nawet dwa. Teraz nastała moda na mniejsze wytwórnie, za to lepszą jakość piwa. W Niemczech mówią o piwach warzonych jesienią i leżakujących w beczkach przez zimę Eisbock. Dlaczego zatem w Polsce mówią o nich koźlak?
Bakterie pana Pasteura
Oczywiście w czasach, gdy na świecie nie było jeszcze bakterii, bo przecież bakterie wynalazł dopiero pan Ludwik Pasteur, picie wody prosto ze studni było ryzykowne dla zdrowia. Jak pamiętam, to studnie często były w pobliżu obory i stajni by wygodniej było wodę czerpać dla zwierząt. Wprawdzie co jakiś czas wrzucano do studni bryłkę palonego wapna dla dezynfekcji, ale jakie były skutki tego zabiegu trudno przewidzieć. Zatem jak ludzie zaczynali chorować na brzuch, to do picia woleli wodę przegotowaną. Idealnie nadawało się do tego piwo.
Oczywiście przed Pasteurem fermentowano różne artykuły spożywcze, ale nie odbywało się to metodami naukowymi. Piwo w Polsce było w powszechnym spożyciu tak na dworach jak i w klasztorach. Dłużej leżakowane nabierało szlachetnego smaku, o ile nie skwaśniało.
Z wyższej półki
Są takie piwa, które kosztują więcej i leżakują dłużej. Piwo dubeltowe, szlacheckie zamkowe to nazwy związane są z bogatszym smakiem. Spotkacie się także z nazwą — piwa kraftowe. To ostatnie określenie odnosi się do takich napojów, które zostały zaprojektowane i wymyślone przez piwowara. Stąd leżakowanie piwa w beczkach po whisky lub rumie. Przyznacie, że to mistrzostwo, kiedy browarnik potrafi osiągnąć wymyślony przez siebie efekt.
Koźlak majowy
Znawcy i pasjonaci piwa twierdzą, że polska nazwa koźlak wywodzi się z niemieckiego bock. Może i tak, jednak jak piwo poleży sobie w beczkach od jesieni do przełomu kwietnia i maja i dalej nadaje się do spożycia, to pewno wymaga większej staranności przy warzeniu. Więcej ekstraktu i słodu, a więc i procentów więcej. Smak pełniejszy moc większa.
Inne piwa bock
Oczywiście piwowarzy wytwarzają i inne koźlaki. Ciekawy jest koźlak lodowy. Gotowe piwo bock zmraża się do pojawienia się kryształów lodu. Po usunięciu lodu wzrasta zawartość alkoholu i pozostałych składników. Zawartość ekstraktu od 16,5-25% wagowych, a alkoholu do 15%. Przyznacie, że to sztuka sama w sobie.
Wojna o piwo świdnickie
We Wrocławiu zdarzyła się nawet wojna pomiędzy klerem a mieszczanami o dochody ze sprzedaży piwa. Tutaj link do filmu Joanny Lamparskiej.
Być może w maju w końcu zostanie otwarta Piwnica Świdnicka. Kultowy dla piwoszy browar. Jak widać, czasy się zmieniają, a wiosenny koźlak dalej bodzie.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
- Królowa Śniegu, premiera w Operze Wrocławskiej - 16 grudnia, 2024
- Premiera w Pantomimie. „STADO. W środku jesteśmy baśnią” - 7 grudnia, 2024
- We Wrocławiu „Miasto z piernika” i jarmark - 30 listopada, 2024