Margota Kott – pisarka poza ramą [WYWIAD]

Margota Kott – pisarka poza ramą [WYWIAD]

Nie można jej jednoznacznie zaklasyfikować, zdefiniować, włożyć do z góry upatrzonej szufladki. Pisze kryminały oraz powieści psychologiczne dla dorosłych, a także książki dla dzieci. Napisała dwie powieści kryminalne: „Morderstwo w Pradze” oraz „Kolor miłości i krwi”, dwie powieści psychologiczne „Opiekunka” i „Ścigając wiatr”, a także naukowy  poradnik „Kompendium wiedzy dla autorów kryminałów”. Jest autorką dwóch książek polsko-ukraińskich dla dzieci – „Opowieść o wędrownym ptaku” i „Wyprawa na Wyspy Szczęśliwe” oraz książeczki „Co ma piernik do wiatraka?”. Publikowała również w zbiorach opowiadań. Jest laureatką wielu konkursów literackich.

Z wykształcenia jest biologiem. Prowadzi własną firmę w branży nieruchomości. Jest absolwentką studiów podyplomowych na kierunkach: kryminologia i kryminalistyka, pomoc psychologiczna oraz socjoterapia. Uczestniczyła w wielu warsztatach i kursach kreatywnego pisania. Jest  stypendystką Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, a także członkinią Towarzystwa Naukowego w Toruniu.

Uwielbia książki, koty i … Sherlocka Holmesa.

Materiał reklamowy Wydawnictwa Ezooneir 

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl

Redakcja: Margoto, jesteś  pisarką o naukowym podejściu do tematu. Twoje Kompendium wiedzy dla autorów kryminałów zawiera tak fachowe  porady, że po jego przeczytaniu każdy czytelnik może popełnić zbrodnią doskonałą (oczywiście na kartach powieści). Co więc się stało, że napisałaś książkę o duchach ?

Margota: Zacznę od osoby Sherlocka Holmesa, właściwie jego twórcy, Sir Arthura Conan Doyla. Z wykształcenia był lekarzem, osobą nader logiczną i pragmatyczną. Ale poszukiwał także duchowości. W ten sposób odkrył spirytyzm, który wówczas był bardzo modny. Wątki mistyczne znajdziemy w wielu jego dziełach. Reasumując: materialistyczne podejście do świata nie wyklucza równoległego zainteresowania duchowością.

Od czasów Sir Arthura Conan Doyla niewiele się zmieniło. Nauka potrafi wyjaśnić jedynie część zjawisk, te bardziej ulotne, ezoteryczne uzupełnia mistycyzm i rozmaite wierzenia. To pomaga człowiekowi poznawać świat na wiele sposobów.

Wracając do pytania: Co się stało, że  napisałaś książkę o duchach ?

Wcale nie zamierzałam napisać książki o duchach. Przygotowywałam się właśnie do pisania pierwszego tomu nowego kryminału. I wtedy wydarzyło się coś niespodziewanego. Skontaktowała się ze mną bowiem pewna starsza kobieta. Wypowiedziała słowa, które stały się fundamentem niniejszej powieści:

– Czytałam wszystkie pani książki. Spodobały mi się. I doszłam do wniosku, że jest pani jedyną osobą, która może opisać i wydać moje historie. Bo wie pani, ja posiadam Dar…

Dar owej kobiety związany był z widzeniem duchów osób zmarłych. Temat zaciekawił mnie do tego stopnia, że pisanie mojego kryminału odłożyłam na później. I tak powstała książka  „Ścigając wiatr”.

O czym jest ta powieść?

Pani Zofia, bohaterka powieści, przez całe życie komunikuje się z duchami. Jest medium. Opowiada o swoich widzeniach Pisarce. Spotykają się w przytulnej kawiarni o nazwie Literacka. Jej przeżycia i wizje znajdą odzwierciedlenie  w książce. Pojawią się fundamentalne pytania: o życie, śmierć i to, co po Drugiej Stronie.

Margoto, czy wszyscy wierzą w duchy?

Oczywiście, że nie. Mamy tu do czynienia z szerokim spektrum zachowań – od skrajnego materializmu do silnego uduchowienia. Każdy z nas ma jakieś doświadczenia z domu rodzinnego, lekcji religii, środowiska. To kształtuje nasze zachowania i poglądy. Potem sami wielokrotnie je rewidujemy. Przecież jedna i ta sama osoba może w ciągu swojego życia zmieniać swoje nastawienie do tych spraw. A tak przy okazji, operujemy tu wciąż pojęciem „duchy”, ale myślę, że warto przez to rozumieć dusze, dusze zmarłych osób.  Nie każdy wierzy w duchy, nie każdy także jest w stanie je odczuć czy się z nimi porozumieć. Do tego konieczny jest szczególny dar. Dusze takie szukają wiec pośredników w kontaktowaniu się z ludźmi. Takimi pośrednikami są właśnie osoby medium.

Twoja powieść „Ścigając wiatr” ma  niecodzienne motto, zawiera również fragmenty  wierszy oraz  ilustracje, które tematycznie pasują do książki. Dlaczego taki tytuł, takie motto i skąd te wiersze oraz ilustracje?

Zacznę od fragmentów poezji oraz batików, oryginalnych obrazów malowanych wyjątkową techniką na jedwabiu. Ich autorką jest Joanna Wrzesińska.  Jej wiersze spodobały mi się tak bardzo, że ich fragmenty zdecydowałam się umieścić w tekście. Ta poezja wyczarowuje specyficzny klimat. A jeśli chodzi o batiki to po prostu, dosłownie się w nich zakochałam. Dzięki nim książka lśni niezwykłym, akwamarynowym blaskiem. Powieść nabrała dodatkowych znaczeń i głębi.

Jeśli zaś chodzi o myśl przewodnią dla mojej powieści. Oparzyłam ją mottem zaczerpniętym z Biblii. „Wiatr  wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża”.

Co to dla ciebie konkretnie znaczy?

Po pierwsze to, że duch, podobnie jak wiatr jest nieuchwytny. Nie da się go schwytać ani uwięzić. Jest wolny.

Po drugie: chciałam podkreślić, że Daru, takiego jak mediumizm czy jasnowidzenie, nie posiada każdy. Miewają go jedynie nieliczni, wybrani.

Zastanawiające jest to, dlaczego właśnie ta, a nie inna osoba została nim obdarzona. Zgłębiając temat, zauważyłam pewną prawidłowość: prawie wszystkie osoby z tego typu Darami wcale ich nie pragnęły. Po prostu stało się to wbrew ich woli. Tak to już jest.

Ponieważ wiatr ma to do siebie, że wieje tam, gdzie chce…

Dlaczego duchy pozostają na ziemi i kto z żyjących może z nimi nawiązać kontakt?

Duchy mogą pozostać na Ziemi z wielu powodów.  Niektóre nie zdają sobie sprawy, że nie żyją. Są zdezorientowane i nie wiedzą, że powinny przejść do światła. Inne mają jakieś plany względem czegoś lub kogoś i czują, że muszą je zrealizować przed przejściem do światła. Z kolei jeszcze inne nie wiedzą, jak przejść dalej. Czasem między kimś, kto odszedł a żywą osobą, jest tak mocna więź, że dusza nie chce iść dalej, czując, że musi czuwać nad ukochaną osobą lub pozostać blisko niej. Są też duchy, które przed przejściem powstrzymuje ogromny żal do najbliższych im osób. Intensywny, długotrwały i nieprzetworzony żal może ciągnąć duszę w dół i przywiązywać ją do ziemi.

Czy z tego, tego co do tej pory usłyszeliśmy wynika,  że generalnie  ludzie mają potrzebę porozmawiania ze swoimi zmarłymi? Są ciekawi, jak jest po Drugiej Stronie  – dobrze, czy źle?

Tak, najczęściej mają taką potrzebę. Często rozmawiają ze swoimi zmarłymi, na przykład podczas wizyty na cmentarzu. Mówią tak, jak za ich życia, opowiadają na przykład, jak minął dzień. Tyle tylko, że jest to monolog, nie dialog. Nie są w stanie usłyszeć żadnych odpowiedzi. Za to mogą czuć obecność zmarłych, a może ją sobie tylko po prostu wyobrażają, by ukoić własny ból? Pomimo iż są to rzeczy nieuchwytne, subtelne zdarzają się często. Nauka jest na tropie tajemnicy. Próbuje coraz to nowych metod do badania eterycznej rzeczywistości.

Czy wierzyć zatem w duchy i to, że istnieje życie po śmierci?

 Myślę, że najważniejsza jest otwartość, ciągłe poszukiwanie, brak mentalnych barier. Dogmaty nie są dobre, ponieważ każdy człowiek ma prawo do własnych przekonań, do ich zmian, korygowania. Od czasu, kiedy pojawił się człowiek na świecie, powstało mnóstwo religii oraz wierzeń. Nie istnieje jednak jedna, tak zwana „właściwa ścieżka” poznania. Jest bowiem wiele dróg, które prowadzą do celu. Ci, którzy przeżyli śmierć kliniczną i wrócili do żywych, mają jedno przesłanie: najważniejsza jest miłość i czynienie dobra, a także ciągły rozwój, nauka. Jakaś część człowieka przeżywa, opuszcza materialne ciało, po czym przenosi się na inny poziom. Takie wnioski wyciągnęłam z lektur, które przeczytałam, zanim rozpoczęłam pisanie swojej książki.

Wiele osób pytało mnie, czy ja sama wierzę w te sprawy, życie po życiu, Drugą Stronę itd. Cóż mogę odpowiedzieć? Moje osobiste poglądy nie mają tu nic do rzeczy. I jak to w powieściach bywa wolę udzielić głosu prawdziwej Medium oraz drugiej bohaterce, Pisarce. Moim pragnieniem bowiem było zainicjować proces oraz przekazać wiedzę zdobytą od wyjątkowej osoby.

Dziękuję bardzo za ciekawą rozmowę.

Dziękuję pięknie i życzę udanej lektury.

Gdzie kupić książkę „Ścigając wiatr” Margoty Kott?

Książkę „Ścigając wiatr” Margoty Kott zamówisz w wielu księgarniach internetowych TUTAJ lub bezpośrednio w wydawnictwie Ezooneir LINK TUTAJ. Autorce będzie niezwykle miło, gdy Czytelnicy podzielą się swoimi uwagami po lekturze na lubimyczytać.pl

"Ścigając wiatr" Margota Kott Autorką zdjęć jest Ezo Oneir 


Jeżeli interesują Cię te i podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior i bądź na bieżąco! Zapisz się do Newslettera


 

 

Redakcja
CATEGORIES
Share This

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.


This will close in 0 seconds