Międzynarodowy Dzień Jazzu. Pamiętasz te brzmienia?
Melomanii 30 kwietnia świętują Międzynarodowy Dzień Jazzu. Przyłącz się do świętowania.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
To były lata. Z jednej strony koncerty symfoniczne dla notabli, a w studenckich klubach jazz. Nie trzeba dużo, trochę dymu papierosowego, trochę alkoholu i tak od trzech do pięciu muzyków. Mroczno i jazzowo. Łezka kreci się w oku na samo wspomnienie.
Spis Treści
Festiwale
Były też festiwale, jak Jazz nad Odrą we Wrocławiu. W Warszawie Jazz Jamboree, w Krakowie Summer Jazz. To na takich festiwalach rodziły się talenty i gwiazdy. To było najprawdziwsze święto muzyki improwizowanej.
Mijały lata
Razem z tą nastrojową, improwizowaną muzyką powoli nabieraliśmy ciała, ale sentyment do jazzu pozostał. Mijały kolejne lata, otacza nas luksus i dobrobyt, a jazz tak samo wciągający. Zmieniły się pokolenia i jazz trafił na salony i do sal koncertowych. Nie zmienił się nasz zachwyt frazami saksofonu i brzmieniem kontrabasu. Muzycy z zespołu Sami Swoi po raz kolejny zmienili skład, a ich muzyka wciąż zachwyca i powoduje szybsze bicie serca.
Więcej jazzu
W tym roku dopiero jesienią we Wrocławiu odbywa się Jazz nad Odrą. To będzie prawdziwe święto dla melomanów w każdym wieku. Przyjadą zespoły z całej Polski, by bawić się razem muzyką. By spotkać się w plenerze z miłośnikami rytmu, a czasami i tańca. Bo jak nie podrygiwać, gdy grają ragtime z tym silnie synkopowym rytmem.
A może poetycki blues opowiadający o tym, że on i ona. Tęskny, zadumany, zaangażowany. Te solówki i powolny rytm wolniejszy od bicia serca, ale wchodzący w duszę i przejmujący.
Korzystający z dorobku muzycznego narodów folk, ale jednak improwizowany, zawładnął sercami muzyków. I stał się coś niesamowitego. Młode pokolenie odkryło niesamowity potencjał muzyki ludowej, tej prawdziwej z domostw krytych strzechą. Wrócili na wieś i niczym Kolberg szukali mistrzów mazurków i kujawiaków. By grać i otwierać serca.
Trochę jazzu w kabarecie
Bo we mnie jest seks, śpiewał Michnikowski w Kabarecie Starszych Panów, rozgrzewając do czerwoności kobiece dusze. Śpiewała też i Kalina Jędrusik, co panów przyprawiało i silniejsze bicie serca.
Bo we mnie jest jazz, śpiewam sobie z rana, gdy czekam na otwarcie sal koncertowych i jazzowych klubów. Też tak macie? Zajrzyjcie w głąb siebie w Międzynarodowym Dniu Jazzu.
Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich oraz wybór Światowej Stolicy Książki w 2021
- Masowe wymieranie zwierząt - 27 października, 2024
- Gobeliny z Branic - 6 października, 2024
- Lwice wybrały samochód - 9 sierpnia, 2024