Po co krasić jajka?
Od jajka zaczyna się życie. Tak uważali Rzymianie i wieczorne uczty zaczynali właśnie od jajka.
Jerzy Dudzik
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Wprawdzie wtedy w tamtych starożytnych czasach inni bogowie byli czczeni, ale widać ten prastary zwyczaj ucztowania dotarł wraz z religią i w nasze strony. Im bardziej na wschód tym sposoby ozdabiania jajek bardziej okazałe. Już absolutną rozpustą są te wytworzone dla carskiego dworu Romanowów przez słynnego właśnie z jajek jubilera Carla Faberge.
Wiadomo, że na carskim stole musiały być nie tylko wykwintne potrawy, ale również przepiękne ozdoby dostosowane do okazji. Uczta z powodu cudu zmartwychwstania były jedną z takich okoliczności. Chociaż uczeni w piśmie pewnie zalecaliby mniej obżarstwa a więcej modlitwy i religijnych rozważań, jednak jakoś z tych wszystkich uroczystych chwil związanych ze świętami to właśnie uczta stanowi punkt kulminacyjny.
Spis Treści
Śniadanie
Uroczysty nastrój, ubrania odświętne, wyszukane potrawy. Normalne salony. Gdybyż jeszcze te wszystkie przygotowania i starania nie zaszkodziły naszemu systemowi trawiennemu. Jajka na twardo z majonezem na rozpoczęcie uczty. Żeby chociaż z chrzanem, który mniej kaloryczny, ale to z majonezem własnoręcznie ukręconym na oliwie ma wyjątkowy smak. Teraz szynka, ładnie zabarwiona solą do peklowania i toksyczną saletrą. Sporo niezdrowych azotynów i nadmiar soli. Szynki nie wypada jeść samej, choć to tłuste mięsko, zwykle do szynki dokładamy masełko i nie za dużo pieczywa i sałatka jajeczna. Warzywa są zdrowe. Żeby nadać uroczystości rumieńców popijamy pod przystawki kieliszeczek wódeczki. Takie połączenie smakuje wybornie, ale też zawiera tych kalorii multum.
Kalorie
Nie będziemy liczyć, ile ich już z dziennej normy wchłonęliśmy w formie przystawek. Teraz kwintesencja świątecznego śniadania zupa żur. Oczywiście dla poprawienia smaku dodajemy do tej postnej wody posiekane jajeczko, odrobinę chrzanu tartego, schabik pieczony w kosteczkę pokrojony, trochę szyneczki udającej makaron, ze dwa kawalątka kiełbaski, i odrobinę selera gotowanego dla podkreślenia smaku. Na wierzch kleks ze śmietany i gałązka pietruszki dla dekoracji. Teraz dla zrównoważenia kwasowości w układzie trawiennym wypada golnąć kielich okowity. To na trawienie. Czas płynie coraz przyjemniej na rozmowie. A tu już pora spróbować ciepłej przekąski. Jeśli ma być uroczyście to z pół pęta kiełbaski na ciepło z musztardą. Musztarda nie jakaś taka zwykła, tylko grubo rozcierana z francuskiej kuchni. Po kiełbasce aż chce się golnąć kielicha i rozprostować nogi. W końcu ileż można siedzieć przy stole i oglądać kraszone jajka, albo co gorsza telewizor.
Do obiadu została chwila
Barszcz czerwony w bulionówce i pasztecik w cieście krucho drożdżowym na początek obiadu. Później gęś pieczona z ziemniaczkami glazurowanymi i koniecznie czerwone wino dla oprawienia trawienia. Gęsi sobie nie żałujemy. Nie po to piekła się przez 3 godziny z jabłkami, by teraz sobie od ust odejmować. Do gęsi oczywiście modra kapusta. I tak już powoli zbliżamy się do podwieczorku. To idealny czas na baby strojne lukrem, na mazurki polewane czekoladą, na kandyzowane owoce. Tradycyjnie do bab i mazurków popijamy węgrzyna. Im więcej puttonyos, tym słodszy. Baby wielkanocne w odróżnieniu od babek podawanych codziennie wyróżnia ilość żółtek na pół kilo mąki. Nie na darmo po upieczeniu w piecu chlebowym babę układano na pierzynach, by zachowała swoją delikatną muślinową konsystencję.
Teraz po podwieczorku kawa i likiery. Kolacji tego dnia już nie jemy, zgodnie ze starym porzekadłem „kolację oddaj wrogowi”. A to przecież dopiero połowa świąt. Od jutra zaczynamy od nowa nękać żołądek i dewastować wątrobę. Na regenerację wątroby i nadwyrężonego układu pokarmowego będzie czas od połowy tygodnia, gdy skończą się resztki. Tak sobie radzili protoplaści w czasach saskich, kiedy to obowiązywało hasło jedz, pij i popuszczaj pasa.
Nic dziwnego, że przy takiej ilości jedzenia jajka służą tylko do oglądania i muszą wyróżniać się pięknymi kolorami i wzorem. Teraz już wiecie, że muszą być kraśne i niekoniecznie zjadane.
Może Cię zainteresować:
Wielkanoc wczoraj i dziś. ZWYCZAJE, PRZEPISY. Wspominają SENIORZY
- Królowa Śniegu, premiera w Operze Wrocławskiej - 16 grudnia, 2024
- Premiera w Pantomimie. „STADO. W środku jesteśmy baśnią” - 7 grudnia, 2024
- We Wrocławiu „Miasto z piernika” i jarmark - 30 listopada, 2024