Po premierze Tyrana we wrocławskiej Pantomimie

Po premierze Tyrana we wrocławskiej Pantomimie

Ciekawe teatralnie rozwiązania i bardzo tanecznie było na premierze Tyrana.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl

Mroczna wizja reżysera

Właściwie trudno powiedzieć, dlaczego w horrorach w obecności wampirów musi być mgliście i ciemno. Przecież wiadomo, że najciemniej pod latarnią. Zatem widzowie na tanecznym spektaklu Tyrana Wrocławskiego Teatru Pantomimy, zmagają się cały czas z mglistym mrokiem na scenie. Od czasu do czasu pojawiają się w tej ponurej rzeczywistości błyski i promienie światła dodając teatralnej grozy wydarzeniom na całkiem sporej przestrzeni podłogi. Światła rampy podkreślają tylko mrok. Jeśli miało być ponuro, to jest to zrealizowane perfekcyjnie, do tego stopnia, że nie widać wspaniałych kostiumów przygotowanych do tego spektaklu, a momentami i twarze aktorów giną w mroku.

Reklama Reklama SU Bałtyk

Kostiumy Lidii Kanclerz

W mrocznym świecie wampirów obowiązuje elegancja. To wytworny świat ludzi bogatych, zatem i ubrania muszą wyróżniać osobnika. Bladość cery i karmin ust nie wystarczy. Zatem żaboty, zdobne torebki, szpilki, błyskające ozdoby. W trakcie tańca wszystko wspaniale się komponowało. Szczególnie szpilki wspaniale stukały o posadzkę, dodając grozy.

Reklama Reklama PolisyTravel

Na premierze Tyrana

Tyrana Publiczność dopisała. Kilkaset miejsc w Piekarni zostało wypełnione. Jak to w pantomimie, było dużo tańca współczesnego i popisów indywidualnych. Rytm i ruch sceniczny pięknie podawały fabułę. Popisy solo, w duecie, oraz balet układały się w spójne ciekawe i fascynujące widowisko. W pamięci na długo zostanie niewątpliwie taniec pająka w wykonaniu Agnieszki Dziewy. Popisowy występ. Świetny duet z taśmą Agnieszki Charkot z Wojciechem Furmanem. Mocne sceny z dowcipnym akcentem Agnieszki Charkot i Artura Borkowskiego wywołały śmiech widowni. Naprawdę jest co oglądać i o czym rozmawiać po zakończeniu spektaklu. W utrzymaniu tempa rozwoju wydarzeń pomagała świetnie dopasowana muzyka Patrycji Hefczyńskiej. Świetnie komponowała się z ruchem scenicznym i lekko wampirze atmosferą. Brawa.

Magia na scenie

Oczywiście jak to w teatrze na scenie jest też trochę magii. Jako że spektakl został oparty na słynnym filmie grozy Nosferatu, nie mogło zabraknąć cieni łażących po ścianach, czy niemal lewitujących trumien. Każdy, kto oglądał niemy film Nosferatu, pamięta, że tam wampirze trumny poruszane tajemną mocą wędrują sobie we wcześniej upatrzone miejsce. Także w czasie spektaklu Tyrana zobaczycie takie magiczne sztuczki. Teatr to magia i po to właśnie chodzimy na spektakle. Podziwiać, zachwycać się, przeżywać i bawić się świetnie.

Publiczność na premierze Tyrana bawiła się wyśmienicie, a twórcy zostali nagrodzeni długotrwałymi oklaskami na stojąco. Kosze kwiatów, uśmiechy aktorów, aplauz i okrzyki widowni. Pełen sukces

Praktyczne informacje o biletach, terminach oraz o wszystkich aktorach i twórcach znajdziecie tutaj

Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior  Zapisz się do Newslettera

Czy wojna odciśnie piętno na 57 festiwalu Wratislavia Cantans?

CATEGORIES
Share This

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.


This will close in 0 seconds