Reforma lecznictwa sanatoryjnego. Branża sanatoryjna alarmuje. Zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2024 r. [LIST OTWARTY]
Reforma lecznictwa spowoduje podział na biednych i bogatych oraz upadek 50% uzdrowisk, alarmuje branża uzdrowiskowa w liście otwartym skierowanym do Ministra Zdrowia, Adama Niedzielskiego i Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, Filipa Nowaka.
Po przeniesieniu kosztów na świadczeniodawców, kuracjuszy i urynkowieniu dopłat do usług niemedycznych na leczenie stać będzie tylko najbogatszych seniorów. Pogorszy się jakość i zmniejszy dostępność leczenia, zwiększy się czas oczekiwania. Bez korekt w przepisach sygnatariusze spodziewają się upadku nawet 50% sanatoriów, a wraz z nimi biznesu okołouzdrowiskowego i zwolnień. Ministerstwo Zdrowia i NFZ unikają rozmów o kształcie reformy, nie planują pilotażu i oceny ryzyk.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej gazetasenior.pl
Spis Treści
Ucierpią pacjenci, pracownicy branży, zakłady lecznicze, a także gminy uzdrowiskowe
Wg planów Ministerstwa Zdrowia od 1 stycznia 2024 r. w życie ma wejść reforma lecznictwa uzdrowiskowego. Zmiany są oczekiwane przez branżę, która kilka lat temu przygotowała raport z propozycją ewolucji lecznictwa uzdrowiskowego w Polsce. Pod opracowaniem podpisał się nawet ówczesny Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł i Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Niestety, kształt planowanej obecnie reformy w ogóle nie wziął pod uwagę wypracowanych przez środowisko propozycji. Branża uzdrowiskowa alarmuje, że obecne zmiany mogą przynieść katastrofalne skutki i w ciągu kilku lat doprowadzić do likwidacji lecznictwa sanatoryjnego w Polsce.
– Komunikowana medialnie przez Ministerstwo Zdrowia i NFZ reforma będzie miała radykalnie negatywny wpływ na lecznictwo uzdrowiskowe w Polsce. Najważniejszym celem zmian powinna być poprawa jakości i dostępności usług medycznych. Forsowana reforma nie realizuje tego celu lub stwarza jedynie jego pozory. Nasze wieloletnie doświadczenie i analizy proponowanych zmian nie zostały wzięte pod uwagę. Brak korekt będzie skutkował poważnymi konsekwencjami społecznymi, zdrowotnymi oraz finansowymi. Słuchając populistycznych i marketingowych haseł, obawiamy się, że rzeczywistym celem reformy jest nie dobro pacjentów, a atrakcyjnie brzmiący komunikat przedwyborczy, niestety wprowadzający w błąd, jeżeli chodzi o korzyści dla pacjentów – oceniają sygnatariusze listu otwartego.
Wg sygnatariuszy listu ucierpią pacjenci, zwłaszcza seniorzy, pracownicy branży uzdrowiskowej, zakłady lecznicze, a także gminy, w których zlokalizowane są sanatoria czy szpitale uzdrowiskowe.
SANATORIUM NFZ 2023 [NOWE ZASADY I E-SKIEROWANIE OD STYCZNIA 2023]
Reforma podzieli kuracjuszy na biednych i bogatych, pogorszy jakość lecznictwa
Najpoważniejszym zarzutem wobec procedowanej reformy jest zagrożenie podziału społeczeństwa na biednych i bogatych. Tylko tych drugich będzie stać na pobyt w uzdrowiskach. Duża część potrzebujących będzie musiała zrezygnować z leczenia. Wg zapowiedzi, całkowicie zlikwidowane ma być leczenie w szpitalach uzdrowiskowych, które były w pełni bezpłatne dla pacjentów. W przypadku sanatorium obecnie dopłaty do świadczeń niemedycznych, czyli zakwaterowania i wyżywienia, są regulowane odgórnie, a ich wysokość jest taka sama we wszystkich uzdrowiskach. Po reformie zostaną one uwolnione, urynkowione i w całości przerzucone na pacjenta. W efekcie najpopularniejsze ośrodki górskie i nadmorskie będą podwyższać opłaty.
[przyp. Red. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że nie planuje zmian w systemie częściowej odpłatności pacjenta za wyżywienie i zakwaterowanie w sanatorium uzdrowiskowym. Wcześniej resort zdrowia sygnalizował takie zmiany — informuje prawo.pl].
– Nie będą mogli się tam leczyć ci, którzy powinni ze względu na profil leczniczy i jednostkę chorobową, tylko najbogatsi. Celem działania uzdrowisk jest leczenie, a różne lokalizacje sanatoriów mają swoje medyczne uzasadnienie z uwagi na posiadanie zróżnicowanych zasobów surowców naturalnych. Obawiamy się, że kuracjusze, mając źle pojmowaną swobodę wyboru, w większym stopniu będą się kierować atrakcyjnością geograficzną uzdrowisk i wybierać nadmorskie czy górskie, co niekoniecznie będzie odpowiadało ich potrzebom zdrowotnym. Branża uzdrowiskowa jest integralną częścią systemu ochrony zdrowia, a kierunek proponowanych w reformie zmian dąży do przeistoczenia leczenia uzdrowiskowego w turystykę medyczną za publiczne pieniądze. Aspekt leczniczy zejdzie na dalszy plan, jego poziom się pogorszy – mówią sygnatariusze listu otwartego.
Zmniejszy się dostępność lecznictwa uzdrowiskowego, zwiększy czas oczekiwania
W efekcie zmniejszy się dostępność lecznictwa, bo najczęściej wybierane placówki nie będą w stanie zwiększyć liczby miejsc i przyjąć dużej liczby kuracjuszy. Wzrośnie czas oczekiwania na pobyt w najbardziej rozpoznawalnych ośrodkach. Mniejsze uzdrowiska, ale posiadające unikalne, naturalne surowce lecznicze oraz zasoby fachowego personelu medycznego, będą miały problem z pozyskaniem pacjentów i nie zdołają w tej sytuacji się przebić i zabezpieczyć całorocznego obłożenia. Będą więc ograniczać działalność lub ją likwidować. W efekcie liczba miejsc w kraju zmniejszy się i ograniczony zostanie dostęp do profilaktyki senioralnej, tak ważnej z uwagi na wydłużający się okres życia społeczeństwa. Dla seniorów kolejnym utrudnieniem będzie przejście w 100% na elektroniczne skierowania. Taka zmiana nie bierze pod uwagę wieku, umiejętności osób w wieku senioralnym i wykluczenia cyfrowego. Powinien obowiązywać przynajmniej roczny okres wdrożeniowy równoległego systemu skierowań, tzn. papierowego i elektronicznego.
Kolejka do sanatorium 2023. Długość kolejki w poszczególnych województwach [PRZEGLĄD]
Upaść może nawet połowa uzdrowisk, a potem lokalny biznes
Zapowiadane zmiany to, wg Stowarzyszenia, także zwiększenie obciążeń finansowych dla większości podmiotów lecznictwa uzdrowiskowego. Branży zagraża spadek przychodów przy jednoczesnym wzroście wydatków. Po przeniesieniu z NFZ na zakłady lecznicze zadań administracyjnych i obsługi skierowań powstaną nowe koszty. Reforma nie zakłada dodatkowych środków na finansowanie tych obowiązków. Fałszywa swoboda w wyborze uzdrowisk spowoduje dysproporcję – jedne będą oblegane i nie będą w stanie obsłużyć wszystkich chętnych, inne będą walczyć o kuracjuszy i przetrwanie. Nierówne szanse mogą doprowadzić do drastycznego spadku przychodów i upadku nawet 50% uzdrowisk.
– Przede wszystkim tych mniej znanych jak nasze i położonych w mniej atrakcyjnych miejscowościach, ale funkcjonujących od lat, tradycyjnych i cenionych z medycznego punktu widzenia. Doprowadzi to do znacznej likwidacji miejsc pracy osób bezpośrednio zatrudnionych w zakładach lecznictwa uzdrowiskowego i w otoczeniu gmin, gdzie są zlokalizowane (w gastronomii, usługach, handlu itp.). Upadłość takich podmiotów będzie ogromnym problemem społecznym, bo wiele z nich jest największymi pracodawcami w okolicy. Warto zwrócić uwagę, że zakłady lecznictwa uzdrowiskowego zatrudniają niejednokrotnie całe rodziny. W okolicach gmin uzdrowiskowych brak rozwiniętego przemysłu, a więc i alternatywnych możliwości zatrudnienia – mówią włodarze miejscowości uzdrowiskowych i prezesi spółek i podmiotów uzdrowiskowych.
Co zabrać do sanatorium? [LISTA DO POBRANIA]
Ministerstwo nie chce rozmawiać, odmawia też pilotażu i analizy ryzyk
Społeczność branży uzdrowiskowej bezskutecznie apeluje o włączenie wszystkich interesariuszy w prace nad ostatecznym – legislacyjnym kształtem reformy. Odrzucone zostały także propozycje pilotażu, który dałby odpowiedź na to, czy zgłaszane obawy są uzasadnione i w jakich obszarach zmiany wymagają korekt.
– Reforma ma być wprowadzana bez odpowiednich aktów prawnych uzgodnionych z branżą i stroną społeczną, bez analizy ryzyk i jej efektów, o co branża uzdrowiskowa apeluje od dawna. A wszystko to w wyjątkowo niekorzystnym i niespokojnym czasie. Dodatkowo konsekwencje Covid-19 wymagają zwiększenia dostępności leczenia, a nie jego ograniczenia. Wysoka inflacja i drożyzna to przyczynek do oszczędzania, a nie zmuszania chorych do ponoszenia wyższych wydatków. Apelujemy o ewolucję koncepcji funkcjonowania branży uzdrowiskowej, a nie rewolucję! – mówi Jerzy Szymańczyk – Prezes Zarządu Stowarzyszenia Unia Uzdrowisk Polskich.
Wg sygnatariuszy rozwój lecznictwa uzdrowiskowego może zostać powstrzymany na dziesięciolecia, a finalnie doprowadzić do zagłady branżę istotną społecznie i gospodarczo. Wdrożenie reformy w niezmienionym kształcie oznaczać będzie nierówny dostęp do świadczeń medycznych, degradację roli lecznictwa uzdrowiskowego, upadek wielu zakładów leczniczych i zapaść gospodarczą gmin, w których są zlokalizowane.
Ostateczny kształt reformy nie został ujawniony, ale prośby środowiska o przedstawienie go są ignorowane.
[przyp. red. Minister Zdrowia informował, że projekt ustawy o leczeniu uzdrowiskowym ma trafi do konsultacji publicznych w pierwszym półroczu tego roku]
LIST OTWARTY [pełna treść] ws. reformy lecznictwa uzdrowiskowego- Ciechocinek, 14.04.2023 r.
Pod listem podpisały się liczne organizacje protestujące przeciw kształtowi planowanej reformy:
- Stowarzyszenie Unia Uzdrowisk Polskich,
- Izba Gospodarcza „Uzdrowiska Polskie”,
- Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP,
- Sekcja Krajowa Uzdrowisk Polskich NSZZ „Solidarność”,
- Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych,
- Związek Zawodowy „Uzdrowisk Polskich”,
- Stowarzyszenie Komisja Zdrojowa,
- Polskie Towarzystwo Balneologii i Medycyny Fizykalnej
- Związek Rzemiosła Polskiego.
Źródło: Informacja prasowa
Jeżeli interesują Cię aktualne informacje dot. sanatorium, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
Zobacz również:
Kolejka do sanatorium 2023. Długość kolejki w poszczególnych województwach [PRZEGLĄD]
SANATORIUM NFZ 2023 [NOWE ZASADY I E-SKIEROWANIE OD STYCZNIA 2023]
Sanatorium Prywatne 2023 – Ceny, Warunki Pobytu, Zabiegi, Lokalizacje [WYSZUKIWARKA]
- Wrocławskie Dni Gerontologii: dla seniorów, opiekunów i wszystkich zainteresowanych [15-16 listopada] - 7 listopada, 2024
- I Forum Polityki Senioralnej: jak wspierać seniorów? [RELACJA] - 6 listopada, 2024
- „Gazeta Senior” listopad 2024 [11/2024] Sprawdź, co w numerze! - 30 października, 2024