Rozmowy o książkach online. Seniorzy z Cafe UTW
O książkach dyskutują teraz online. O początkach i nowej formule spotkań w czasie kwarantanny rozmawiamy z seniorami z grupy Cafe UTW oraz Iloną Zakowicz prowadzącą.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Linda Matus: Jak narodziły się spotkania Cafe UTW?
Ilona Zakowicz: Współpracuję z UTW w Uniwersytecie Wrocławskim nieprzerwanie od 2009 roku. Dla mnie jest to miejsce pod wieloma względami wyjątkowe. To tutaj miałam okazję rozpoznać, a następnie rozwijać pasję pracy z osobami starszymi. W tym czasie miałam okazję prowadzić warsztaty, wykłady, brałam udział w konferencjach naukowych i projektach międzynarodowych. Najciekawsze wydają mi się jednak spotkania realizowane w ramach cyklu „Cafe UTW”. Spotykamy się już od 8 lat.
Nazwa ta składa się z dwóch członów: UTW – bo uczestnikami spotkań są słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz Cafe – kawiarnia, z uwagi na miejsca, w którym odbywają się nasze dyskusje. Co ciekawe, w jednych kawiarniach bywamy tylko raz, w innych czujemy się jak u siebie. Jednak kawiarnią dla nas szczególną, w której zatrzymaliśmy się na dłużej, jest „Salon Śląski” we Wrocławiu, ponieważ panuje w nim wyjątkowa atmosfera. Serdecznie polecamy to miejsce!
Koronawirus pozamykał nas w domach. Czy wirtualne „Cafe UTW” sprawdziło się?
Ilona Zakowicz: Z powodu epidemii koronawirusa nie mogliśmy się widywać w przestrzeni miasta, mogliśmy jednak skorzystać z narzędzi internetowych. Tak też zrobiliśmy. Po wybraniu formy komunikacji ustaliliśmy terminy i rozpoczęliśmy dyskusje online. Spotkania w formie wirtualnej odbywają się z inicjatywy samych seniorów. Ponieważ członkowie grupy Cafe UTW nie chcieli rezygnować z kontaktu, dyskusji i wzajemnych inspiracji czytelniczych.
Członkowie grupy Cafe UTW swobodnie poruszają się po Internecie, dlatego uruchomienie wirtualnych warsztatów nie stanowiło problemu. W trudniejszej sytuacji znajdują się oczywiście osoby wykluczone cyfrowo. Tym bardziej uważam, a podkreślam to od wielu lat, że należy upowszechniać wiedzę z zakresu obsługi komputera z dostępem do Internetu, zwłaszcza wśród seniorów. Jest to kompetencja przydatna i, jak się okazuje, kluczowa w sytuacji, której doświadczyliśmy wraz z pandemią.
Pandemia koronawirusa przyszła niespodziewanie. Jak członkowie Cafe UTW odnaleźli się w tym czasie? Czy to było trudne doświadczenie?
Maja Garczyńska: Cóż, to trudne czasy dla nas emerytów, jak i wszystkich i bardzo nas zaskoczyły. Nagle nasza, słuchaczy UTW, aktywność z dnia na dzień została zawieszona. Zostaliśmy zatrzymani w swoich domostwach. To bardzo trudne dla wszystkich, którzy będąc na emeryturze znaleźli w tej aktywności radość życia. Kiedy już zaakceptowaliśmy przejście na emeryturę, nawiązaliśmy nowe kontakty i rozbudziliśmy nowe zainteresowania, znów musimy zdać się tylko na siebie. Źle to działa na psychikę, tym bardziej że dochodzi obawa o zdrowie, ponieważ znaleźliśmy się w grupie ryzyka.
Irena Kawczyńska: Nagle przyszedł czas, gdy wszystko się zmieniło. Nie ma zajęć na UTW, nie ma spotkań z ludźmi, nie możemy wyjść z naszych domów. Początek nie wskazywał na tragedię, był czas na jakieś zaległe porządki w szafach, w papierach itp. Izolacja trwała i trwa. W pewnym momencie zabrakło kontaktów z drugim człowiekiem. Wiele z nas seniorów to osoby samotne, tym bardziej odczuło się ten brak. I tak powstał pomysł spotkań naszej grupy Cafe UTW online. Jaka radość i ulga. Prawie powrót do normalności.
Maja Garczyńska: W czasie pandemii na pewno najtrudniejsza jest izolacja. Rozrywkę możemy znaleźć w Internecie, ale ciepła ludzkiego nie.
Izolacja okazała się bardzo trudna dla najstarszych. Jakie sposoby na walkę z nią warto polecić?
Irena Kawczyńska: My spotykamy się na Skype, widzimy się wreszcie, bo przez wiele dni łączyły nas tylko rozmowy telefoniczne. Oczywiście przygotowuję się do tych spotkań niemal jak w realu, makijaż, ładny ciuch i to również podnosi na duchu. Nietrudno jest o załamanie, wtedy przychodzi zniechęcenie – kanapa, domowy dres i oczekiwanie. Ale to nie my, seniorzy. Mały impuls wystarczył, by działać.
Maja Garczyńska: Bardzo nam pomagają inicjatywy młodych, wspaniałych ludzi, do których na pewno należy pani Ilona Zakowicz. Jest to osoba, która wiele robi dla seniorów. Jest osobą bardzo wrażliwą i kreatywną, więc bardzo szybko zorganizowała spotkania wirtualne. Nasze cotygodniowe spotkania grupy dyskusyjnej Cafe UTW teraz odbywają się online. Nie jest to bezpośredni kontakt z koleżeństwem, ale możemy się zobaczyć, usłyszeć, porozmawiać.
Co sądzicie o przeniesieniu aktywności do Internetu? Czy to dało choć namiastkę energii, klimatu i radości, tradycyjnych spotkań?
Alicja Teresa Pawlik: Z wielką radością przyjęłam informację, że w czasie koniecznej izolacji wymuszonej pandemią, będziemy się nadal spotykać w naszej grupie dyskusyjnej Cafe UTW, tyle tylko, że online, ale za to dwa razy w tygodniu!
Elżbieta Sarek: Wirtualne Cafe UTW jest wspaniałym urozmaiceniem w czasach, gdy nie można korzystać z zajęć organizowanych dla seniorów na uczelni. Czekam z utęsknieniem zarówno na te niedzielne, na których mamy okazję spotykać się z ciekawymi ludźmi, jak i na te środowe, które mają bardziej „społecznościowy” charakter. Ale oczywiście każdy ma okazję podzielić się refleksjami na temat ostatnio przeczytanych książek czy obejrzanych spektakli, filmów itp.
Maja Garczyńska: Takie spotkania na Skype dają namiastkę normalności. Spotkania odbywają się we środę w naszym klubowym składzie, a na spotkania niedzielne Pani Ilona zaprasza gości, którzy dzielą się z nami relacjami z podróży, doświadczeniem. Są to bardzo ciepłe spotkania, podnoszą nas na duchu. Pomagają przetrwać czas izolacji.
Co ostatecznie przekonało nieprzekonanych do udziału w zajęciach?
Alicja Teresa Pawlik: To, że nadal możemy być na bieżąco z nowościami na rynku księgarskim, korzystać z rekomendacji Pani Ilony, słuchać i rozmawiać o wydarzeniach w literaturze w świecie, o interesujących wydarzeniach w szeroko pojętej nauce, słuchać ocen i recenzji przeczytanych pozycji od każdego z uczestników grupy.
Irena Kawczyńska: Godziny spotkań pozwalają zapomnieć o uciążliwości izolacji, zwłaszcza jak doda się do tego inne absorbujące zajęcia – wiele z nas szyło maseczki dla znajomych i rodziny, część z nas brała udział w wykładach, a nawet wycieczkach wirtualnych po świecie i kraju w ramach zajęć w UTW. Nie płakaliśmy, choć mocno ciążyła niemożność wyjścia z domu.
Dlaczego jeszcze warto spotykać się wirtualnie? Kilka wskazówek dla sceptyków wyczekujących powrotu do starej rzeczywistości?
Irena Kawczyńska: Spotkania wirtualne sprawiły, że grupa odżyła – znowu są opowieści o przeczytanych książkach, obejrzanych filmach, dzielimy się wiadomościami zarówno o nowościach kupowanych na czytniki, jak i wyszperanych w domowych biblioteczkach, a zapomnianych, bo zdobywanych niegdyś. Poszliśmy dalej – nasza prowadząca zaproponowała spotkania z zaproszonymi gośćmi. W ten sposób poznaliśmy wiele ciekawych osób jak np. pisarkę Joannę Mielewczyk, obieżyświata również pisarza Piotra Łąckiego i wielu innych.
Alicja Teresa Pawlik: Wspaniale jest być nadal z grupą, w której mamy nieskończenie wiele tematów do dyskusji sprawnie moderowanych przez Panią Ilonę. Jestem pełna podziwu dla energii i pasji, z jaką kieruje i panuje nad naszą grupą indywidualistów, o różnych zainteresowaniach i preferencjach. Każde spotkanie w Grupie pozwala „doładować akumulatory” i daje mnóstwo przyjemności, co jest nie do przecenienia w tym smutnym czasie zagrożenia COVID-19.
Dziękuję za rozmowę.
Zapraszamy do zakładki KSIĄŻKI na GazetaSenior.pl
- „Senior w Dobrej Formie” – aktywność fizyczna kluczem do zdrowia i wysokiej jakości życia silversów - 16 grudnia, 2024
- BON SENIORALNY: projekt ustawy [KOMPENDIUM] - 9 grudnia, 2024
- Bezpłatne porady notariuszy w całej Polsce! Sprawdź, gdzie skorzystasz z pomocy w Dniu Otwartym Notariatu [adresy i numery telefonów] - 22 listopada, 2024