SANATORIUM: fakty i mity [REPORTAŻ SENIORA]

SANATORIUM: fakty i mity [REPORTAŻ SENIORA]

W tym reportażu postanowiłem zmierzyć się faktami i mitami pobytu w sanatorium. Na własnym przykładzie jako kuracjusz, spróbuję rozwiać mit sanatorium miłości. Oczywiście wielu czytelników bywało i bywa w różnych sanatoriach i ma swoje zdanie na poruszany temat, ja spróbuje okiem kuracjusza wyrazić swój pogląd na tak ważny temat- jakim jest  pobyt na turnusie sanatoryjnym.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej gazetasenior.pl

Nie mam zamiaru poruszania tematów związanych z NFZ i zasadnością przydzielania sanatorium. Chcę raczej opowiedzieć o codziennym życiu kuracjuszy, o rozmowach, atmosferze pobytu.

Zobacz również: SANATORIUM MIŁOŚCI: 7. edycja programu [casting]

Początek: przyjęcie i harmonogram dnia

Reklama Reklama Amplifon

Do Połczyna-Zdroju trafiłem tak wielu kuracjuszy z rozdzielnika NFZ. Po przyjeździe przydzielono mi dwuosobowy pokój z widokiem na przepiękny park. Do pokoju dokwaterowano mi sympatycznego strażaka spod Poznania i tak rozpoczęliśmy pobyt. Codziennie pobudka 7.00, śniadanie godz. 8.00, następnie zabiegi do godziny 13.00 lub 16.00, potem kolacja o 17.00  i czas wolny do godz. 22.00. W takim reżimie czasowym zacząłem mieć wątpliwości, gdzie to sanatorium miłości? Intensywne ćwiczenia, sporo trzeba chodzić na piechotę, gdyż budynek jest bardzo rozległy i trzeba wysiłku, by choćby dotrzeć punktualnie na zabiegi. A gdzie tu siły na tańce hulanki i swawole?

Zobacz również: Opłata za sanatorium NFZ 2024 dla emeryta. Aktualny cennik zakwaterowania i wyżywienia [sezon 2024]

Reklama Reklama ATERIMA med

Stoliki: miejsca spotkań i nowych znajomości

Bardzo ważne w sanatorium jest usadowienie się przy stoliku – bądź to w stołówce, bądź to w kawiarni, podczas codziennych wieczorków tanecznych. Przy stoliku poznajesz ludzi, nawiązujesz pierwsze kontakty, wchodzisz w środowisko. Miejsce przy stolikach wyznaczają pary-małżeńskie oraz zbiorowość, która mieszka w jednym pokoju – to w przypadku kawiarni. Jeżeli nie zaskarbisz sobie sympatii przy stoliku, no to masz przerąbane. Podczas  posiłku jesteś skazany na ostracyzm,  na wieczorku siedzisz sam, nikt do Ciebie nie zagada – jest smutno. O sanatorium miłości w tym przypadku zapomnij. Ale jeżeli masz „dobry bajer” – jak to mówią kuracjusze, no to jesteś spoko. Dasz radę!

Zobacz również: Skierowanie do sanatorium na NFZ: aktualne zasady i co musisz wiedzieć w 2024 [krok po kroku]

Reklama Reklama Cyfrowi Debiutanci

Wieczorki taneczne: o piruetach i postępach w leczeniu

Wieczorne tańce to bardzo ważna część terapii sanatoryjnej. Po całodziennych zabiegach podczas tańca sprawdzamy postępy w leczeniu. Długie przebywanie na parkiecie i wybór  tańców oraz  układ figur tanecznych prezentowanych tego wieczora, świadczą o tym, że zdrowiejesz lub też nie. Wieczorki taneczne to też możliwość poznania ludzi, a dla kuracjuszek możliwość zaprezentowania nowych kreacji. Panowie również nie odstają w kwestii mody. Przywożą z sobą dwie walizki koszul, spodni, okrycia wierzchnie, koszule, lub też osiem marynarek. Podczas tanecznych szaleństw na parkiet wkraczają lwy salonowe. Wypatrują okiem konesera damskiej urody ewentualne partnerki, dyskretnie odwracają oczy, by nie patrzeć na partnerkę z poprzedniego wieczora, od której dostał kosza lub też z innych przyczyn musiał się z nią rozstać. Na wieczorkach tanecznych sanatorium miłości jest na wyciągniecie ręki, jak trafisz, jest super, nie trafisz, obchodzisz się smakiem. Kuracjuszki lwy salonowe wyczuwają na odległość.

Zobacz również: Kolejka do sanatorium 2024. Długość kolejki w poszczególnych województwach: aktualne dane [PRZEGLĄD]

Reklama Reklama Gala Noworoczna Brukiewicz

Wolni słuchacze: wspierają i słuchają

Bardzo ważną rolę w relacjach sanatoryjnych odgrywają tzw. wolni słuchacze. Niczym spowiednicy w konfesjonale wysłuchują żali zupełnie przypadkowych kuracjuszy. Jeżeli jesteś cierpliwy, przetrwasz, jeżeli nie, odpadasz po pierwszych 20 minutach. Wysłuchanie żali najczęściej odbywa się pod gabinetem lekarskim, na stołówce, czy w parku na ławce. Często taki monolog do wysłuchania dostajemy podczas wieczorku tanecznego, kiedy to osoba opowiadająca nie tańczy – wtedy wszystko wiesz o schorzeniach, chorobach, dolegliwościach, nieudanych zabiegach. Bywa tak, a doświadczyłem tego osobiście, że ludziom na wózkach biegasz do baru po gorzałę lub piwo. Raz jest to do przyjęcia, ale kilkukrotne stanie w kolejce i zakup dla wózkowicza może być uciążliwy.

Trochę ironizowałem rolę słuchacza, ale często zdarza się też tak, że tzw. wolny słuchacz jest jedyną osobą, z którą człowiek z problemem może pogadać. Bywa tak,  a doświadczyłem takiej sytuacji, że rozmówca zaczyna się otwierać, trzeba wtedy bardzo spokojnie człowieka wysłuchać i nie dać się wmanewrować w nieustające powtórki różnych sytuacji. Sprawa delikatna, ale jakże ważna dla psychiki rozmówcy.

Zobacz również: Sanatorium prywatne 2024 – ceny, warunki pobytu, zabiegi, lokalizacje [WYSZUKIWARKA]

Patronat medialny Patronat medialny Międzynarodowe Targi Turystyczne

Zabiegi: o kluczowym elemencie pobytu

Zabiegi to najważniejsza część pobytu. W Połczynie-Zdroju są bardzo dobre. Podczas zabiegów obowiązuje kontrola wykonywanych ćwiczeń, fizjoterapeuci są na wyciągnięcie dłoni. Od Ciebie zależy czy chcesz osiągnąć efekt w postaci utraty zbędnego sadełka, czy też zbędnej oponki, Jeżeli się przykładasz do zabiegów, odczujesz pozytywne zmiany. Oczywiście nie od razu, ale jest szansa na poprawę stanu zdrowia. Bardzo ważna jest wiara w  to, że możesz coś zmienić z korzyścią dla siebie. To zabiegi spowodują, że będziesz na parkiecie poszukiwał sanatorium miłości.

Społeczność sanatoryjna to konglomerat namiętności, kompleksów, niespełnionych marzeń, doświadczeń życiowych często bardzo tragicznych, a i też bardzo zabawnych. Umiejętność odnalezienia się w tej społeczności może spowodować chęć zawalczenia o siebie, uwierzenia w swoje możliwości,  poprawę nie tylko zdrowia fizycznego, ale też psychicznego – w przywracaniu zdrowia jakże niezbędnego.

Zobacz również: Nigdy nie mów nigdy! Rozmowa z Moniką Zajączkowską z Sanatorium Miłości


Jeżeli interesują Cię informacje na temat sanatorium miłości, zapisz się do Newslettera Gazety Senior i bądź na bieżąco! Zapisz się do Newslettera


Zobacz również: Co zabrać do sanatorium? [LISTA DO POBRANIA]

Andrzej Wiśniewski
CATEGORIES
Share This

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.


This will close in 0 seconds