Zdobywcy stawiają wysokie wieże
Gdy jakiemuś władcy uda się zająć tereny sąsiada zaznacza swoją obecność i buduje wieże.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Dominujące wieże soboru
Po upadku Powstania Styczniowego carskie władze w Warszawie wzmocniły garnizon i sprowadziły dodatkowych urzędników. Nastał też czas budowania cerkwi w zniewolonej polskiej stolicy. Największa stanęła na placu Saskim. Cerkiew ze stojącą obok wieżą była najwyższym budynkiem Warszawy. Miała napominać kto tu rządzi. Złośliwa warszawska ulica dość szybko nazywała tę obcą kulturowo budowlę „cukierniczo — bizantyjskim tortem”. Cerkiew pod wezwaniem Aleksandra Newskiego została rozebrana w 1921 roku.
Stary obyczaj
Już Rzymianie po podbiciu Grecji demontowali mozaiki i przenosili do swoich nowych budowli. Mozaiki z soboru zostały przeniesione do innych cerkwi. Marmury i granity trafiły do innych warszawskich budynków. Na sześciu marmurowych kolumnach z soboru architekt Adolf Szyszko-Bohusz wsparł baldachim ponad zejściem do wawelskiej krypty, w której złożono sarkofag Marszałka Piłsudskiego. W wawelskim baldachimie użyto nie tylko kolumn z soboru, ale także przetopionych austriackich armat i cokołu z poznańskiego pomnika Bismarcka.
Trzej zaborcy, trzy pokonane armie w symboliczny sposób strzegą grobu marszałka.
Dar narodu rosyjskiego
Rosjanie jednak chyba poczuli się rozgoryczeni rozbiórką soboru. Wprawdzie u siebie też rozbierali sobory, ale zadra pozostała. Może dlatego po drugiej wojnie postanowili jeszcze raz podarować narodowi polskiemu potężny gmach górujący nad stolicą. Pałac Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina. Tłumy robotników pracowały na budowie przez kilka lat, a drugie tyle zdobywało materiały w pałacach Dolnego Śląska. Wieże Pałacu Kultury i Nauki znowu dominowały nad stolicą.
Propaganda
Naród był oczarowany wyglądem budowli dzięki propagandzie. Wycieczki szkolne jeździły do stolicy oglądać to cudo. Warszawiacy w nawiązaniu do rozebranej cerkwi ten pałac nazwali „strasznym snem cukiernika”.
Po roku 1990 zastanawiano się, czy pałac kultury powinien zostać, czy też rozebrać budowlę. Zdecydowano się na bardziej cywilizowane rozwiązanie i teraz na szczycie gniazdują sokoły. Możecie sobie na wiosnę podglądać, jak wylęgają się młode. Tutaj link do kamery na żywo na dachu Pałacu Kultury.
Naokoło pałacu powstają wysokie budynki i „dar” coraz to mniej jest dominujący w krajobrazie Warszawy.
A na Placu Defilad zamiast wojskowego prężenia muskułów, bawią się ludzie.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
- Masowe wymieranie zwierząt - 27 października, 2024
- Gobeliny z Branic - 6 października, 2024
- Lwice wybrały samochód - 9 sierpnia, 2024